11/12/2013

Zadbaj, aby w Twoim domu były rośliny oczyszczające powietrze

Rośliny doniczkowe są na tyle drogie, że stają się towarem luksusowym, na który nie wszyscy mogą sobie pozwolić w dobie kryzysu.

To wielka szkoda, bowiem pomieszczenie wypełnione kwiatami działa uspokajająco i wpływa na poprawę nastroju. Życie w sąsiedztwie roślin jest dla człowieka czymś bardziej naturalnym niż życie w otoczeniu betonu, plastiku, lakierowanego drewna i urządzeń elektrycznych.

Sadzenie roślin i kwiatów w domu jest korzystne również dla zdrowia: wiele z nich posiada zdolność oczyszczania powietrza ze szkodliwych substancji i przyczynia się znacznie do poprawy jakości powietrza, którym oddychamy.

Powietrze w budynkach jest od 5 do 10 razy bardziej zanieczyszczone od powietrza na zewnątrz

Francuskie Obserwatorium Jakości Powietrza w Budynkach (Observatoire de la qualité de l'air intérieur) przeprowadziło badania na wielką skalę, które wykazały bardzo wysoki poziom zanieczyszczenia powietrza w 10% badanych mieszkań.
„Zanieczyszczenie chemiczne jest większe w budynkach niż na zewnątrz”. W 30% mieszkań zaobserwowano jednoczesne występowanie od 3 do 8 rodzajów szkodliwych substancji w wysokim stężeniu, pochodzących ze stosowanych środków czyszczących, urządzeń grzewczych, dymu tytoniowego lub roztoczy.

Najczęściej występującą w budynkach szkodliwą substancją jest formaldehyd – toksyczny gaz o właściwościach drażniących i uczulających. W 2004 roku Międzynarodowa Agencja Badań nad Rakiem (IARC) zaliczyła formaldehyd do kategorii substancji o działaniu rakotwórczym. Testy wykazały jego obecność w stosowanych w gospodarstwach domowych środkach czyszczących i detergentach; w szamponach, odświeżaczach powietrza, dywanach, żelach pod prysznic, płytach pilśniowych do produkcji mebli, farbach do ścian wewnętrznych, wykładzinach podłogowych itp.

Istnieje jeszcze wiele innych substancji zanieczyszczających powietrze w pomieszczeniach zamkniętych, znanych jako lotne związki organiczne (LZO).

Substancje zanieczyszczające powietrze obecne w każdym domu

Stosowane w domu detergenty i rozpuszczalniki mogą – oprócz bardzo rozpowszechnionego formaldehydu – uwalniać również trójchloroetylen i ksylen.

Kleje i substancje wiążące, włącznie ze stosowanymi do klejenia parkietu i wykładzin, wydzielają ksylen lub toluen.

Butelki i przedmioty z plastiku stanowią źródło emisji benzenu, lakierowane drewno może uwalniać pięciochlorofenol, farby użyte do malowania ścian – ksylen, a jeśli dodatkowo ktoś w domu jest palaczem, to prawdopodobnie wdychasz tam również amoniak.

Może się powtarzam, ale chciałbym podkreślić, że oprócz formaldehydu w pomieszczeniach zamkniętych obecne są wszystkie te lotne związki organiczne (LZO). Warto zaznaczyć, że ich występowanie zarezerwowane jest nie tylko dla produktów plastikowych.

Postęp w technikach izolacyjnych sprawił, że gazy te pozostają coraz dłużej uwięzione w naszych mieszkaniach. Wiedząc, że w budynkach spędzamy około 80% swojego czasu, może to tłumaczyć zjawisko podwojenia się w ciągu ostatnich 20 lat liczby chorób układu oddechowego o podłożu alergicznym.

Substancje zanieczyszczające nie są jednakowo szkodliwe

Stopień szkodliwości poszczególnych lotnych związków organicznych jest zależny od wielu czynników.

Z jednej strony substancje zanieczyszczające powietrze nie są szkodliwe w jednakowym stopniu. Z drugiej zaś czas oraz częstotliwość ekspozycji na substancje zanieczyszczające jest zmienny. Ponadto w obrębie jednej populacji nie wszystkie osoby reagują w taki sam sposób na kontakt z niebezpiecznymi substancjami. Niektóre grupy osób są bardziej podatne: dzieci, osoby szczególnie wrażliwe, alergicy itp.

Dla naukowców łatwe jest poznanie wpływu LZO na zdrowie w przypadku krótkiego czasu ekspozycji na niebezpieczną substancję i wysokiego jej stężenia. Trudniej natomiast jest dokładne określenie wpływu substancji szkodliwych w przypadku długotrwałej ekspozycji na nie, dużej liczby substancji oraz ich małego stężenia.

Ekspozycja może wywoływać niegroźne odczuwanie dyskomfortu lub wprost przeciwnie – poważne w skutkach infekcje. Do lekkich objawów należą zapalenie błony śluzowej nosa, podrażnienie oczu, skóry i gardła, jak również osłabienie i stany chronicznego zmęczenia.

Do poważniejszych zaburzeń należą dysfunkcje w obrębie narządów wewnętrznych człowieka: niewydolność nerek, serca, płuc, wątroby lub układu pokarmowego.

Zaskakujące odkrycie NASA dotyczące roślin

Gdy w 1973 roku zespoły NASA (amerykańska Narodowa Agencja Aeronautyki i Przestrzeni Kosmicznej) odzyskały Skylab 3, wysłaną w przestrzeń kosmiczną załogową kapsułę, zauważono, że zawierała ona ponad sto różnych lotnych związków organicznych, potencjalnie szkodliwych dla astronautów.

Podjęto więc decyzję o rozpoczęciu badań nad sposobami oczyszczania powietrza wewnątrz pomieszczeń. Doktor Wolverton był jedynym badaczem specjalizującym się w zanieczyszczeniach powietrza i metodach oczyszczania go przy użyciu roślin. Podczas badań nad oczyszczaniem powietrza skażonego bronią biologiczną odkrył, że rośliny pochodzące z bagien na Florydzie posiadają zdolność usuwania mieszanki pomarańczowej (preparatu fitoksycznego, który przez przypadek został wprowadzony do lokalnych wód podczas badań rządowych prowadzonych w bazie Eglin Air Force).

Dzięki odniesionym sukcesom mógł kontynuować swoje poszukiwania w Stennis Space Center w NASA (dawniej: Mississippi Test Facility), w którym opracował metodę wykorzystywania roślin do oczyszczania wód ściekowych pochodzących z centrów NASA. Polegała ona na zastąpieniu tradycyjnych szamb zbiornikami zarośniętymi hiacyntami wodnymi. System ten używany jest do dziś.

Dr Wolverton rozpoczął też badania nad zdolnością oczyszczania powietrza przez rośliny z lotnych związków organicznych takich jak między innymi amoniak, benzen, formaldehyd, tlenek węgla, pięciochlorofenol, toluen, trójchloroetylen, ksylen... Wszystkie te szkodliwe substancje znane były już wówczas jako drażniące i potencjalnie rakotwórcze.

Zbudował zamknięte pomieszczenie (wielkości mieszkania), doskonale izolowane, w którym umieszczał piętnaście roślin doniczkowych i wprowadzał duże ilości lotnych związków organicznych. W początkowej fazie eksperymentu po wejściu do budynku można było odczuć silne pieczenie oczu oraz problemy z oddychaniem – dwa klasyczne symptomy „syndromu chorych budynków”. Jednak po pewnym czasie dzięki roślinom stężenie lotnych związków organicznych zmniejszało się na tyle, że pozwalało to na przebywanie w pomieszczeniu bez doświadczania nieprzyjemnych dolegliwości.

W jaki sposób rośliny oczyszczają powietrze?

Substancje zanieczyszczające wnikają do roślin przez otwory w liściach nazywane aparatami szparkowymi. Aparaty te są strukturami służącymi roślinie do oddychania, fotosyntezy i transpiracji. Dzięki nim następuje wymiana gazowa między rośliną a atmosferą.

Lotne związki organiczne to substancje o małym ciężarze molekularnym, które mogą wnikać do roślin przez ich aparaty szparkowe. Gdy szkodliwe substancje znajdą się w komorze podszparkowej, wchodzą w kontakt z wodą wyściełającą ścianki tej komory.

Po przejściu w stan ciekły przedostają się do komórek roślin, w których zostają zmetabolizowane lub uwięzione.

Substancje szkodliwe mogą również zwyczajnie odkładać się na liściach. Wchodzą w kontakt z kutykulą – cienką warstwą pokrywającą zewnętrzną ścianę komórek epidermy, która chroni roślinę przed czynnikami zewnętrznymi. Mogą także przedostawać się do wnętrza liści. (1)

Jakie kwiaty wybierać?

Rośliny oczyszczające powietrze w domu to między innymi:

  • Azalia – pomaga obniżyć poziom ksylenu, amoniaku i tlenku węgla. Najlepiej umieść ją w kuchni lub łazience, w których substancje te występują najczęściej. Nawiasem mówiąc, dodatkową zaletą tej rośliny (przynajmniej dla mnie) jest jej piękny wygląd, szczególnie w okresie kwitnienia.
  • Bluszcz – jest łatwy w pielęgnacji i posiada zdolność pochłaniania substancji toksycznych takich jak formaldehyd, benzen i trójchloroetylen. Doniczkę z bluszczem dobrze jest postawić w biurze, sypialni lub pokoju dziennym.
  • Chryzantemy – rozkładają amoniak, benzen, formaldehyd, tlenek węgla i trójchloroetylen. Możesz umieszczać je w każdym miejscu!
  • Fikus – roślina niemal niezniszczalna, również pochłania amoniak, formaldehyd i ksylen.

Artykuł pochodzi z darmowego newslettera Poczta Zdrowia www.pocztazdrowia.pl

Źródła:
  1. Opis roślin usuwających zanieczyszczenia lotne z powietrza znajduje się na stronie internetowej w języku francuskim poświęconej tej tematyce: http://www.plantes-depolluantes.com/plantes.php

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz